Studenci WSPiA w Porcie Lotniczym Rzeszów – Jasionka

Studenci kierunku Bezpieczeństwo Wewnętrzne, którzy uczestniczyli w wykładzie, poznali codzienne czynności funkcjonariuszy Służby Celnej oraz Straży Granicznej. Podczas pobytu na lotnisku mogli zobaczyć, jak wygląda kontrola i odprawa pasażerów. Funkcjonariusz Straży Granicznej oprowadzili ich po pomieszczeniach, w których odbywa się kontrola paszportowa. Mogli także zobaczyć urządzenia do prześwietlania bagażu oraz skanery wykrywające materiały radioaktywne.

Uczestnicy wykładu na lotnisku odwiedzili również halę przylotów i odlotów, pomieszczenia techniczne i biurowe. Mieli też okazje zobaczyć urządzenia służące do kontroli pasażerów oraz do wykrywania produktów i substancji, których nie można wwozić do Polski. Jednym z punktów wykładu na lotnisku była prezentacja robota pirotechnicznego, który używany jest przez na terenie lotniska. Straż Graniczna zaprezentowała też psa, który szuka narkotyków. Na koniec spotkania studenci zobaczyli, jak wygląda praca funkcjonariuszy Służby Celnej na terenie lotniska. Poznali specyfikę tego zawodu i zagrożenia, jakie niesie ze sobą.

Jak mówią studenci uczestniczący w specjalnym wykładzie na ternie Portu Lotniczego Rzeszów - Jasionka, taka wizyta studyjna to doskonały sposób poznawania różnych zawodów od praktycznej strony. - Dzięki takim zajęciom na żywo widzimy, jak pracuje Straż Graniczna, Policja i Służba Celna na terenie lotniska. To bardzo ważne doświadczenie, bo przecież większość z nas chce kiedyś pracować w jednej z tych służb. Ciekawe jest też to, że nie każdy może swobodnie spacerować po terminalu lotniskowym i poznawać różne zakamarki zarezerwowane głównie dla pracowników ochrony - opowiadają po wizycie na lotnisku studenci WSPiA.

Wizyta studentów WSPiA w Porcie Lotniczym Rzeszów - Jasionka to kolejny przykład praktycznego kształcenia studentów przez uczelnię. Wcześniej żacy odwiedzili m.in. przejście graniczne w Medyce, gdzie spotkali się z pracownikami Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej oraz Zakład Karny w Załężu.