Debata budżetowa

Blisko miliard 388 milionów złotych dochodu i ponad półtora miliarda złotych wydatków - to w historii Podkarpacia rekordowo wysoki budżet. Głównie wydatki to inwestycje. Te najważniejsze, to remonty i przebudowa dróg wojewódzkich, które pochłoną aż 180 milionów złotych. Natomiast na zabezpieczenie przeciwpowodziowe w ciągu roku samorząd ma wydać około 60 milionów. Jak zapewnia marszałek Zbigniew Cholewiński dzięki dużym inwestycjom jest to budżet na nadchodzący kryzys.

- To, że kryzys do nas przyjdzie to już wiadomo, ale możemy mu zapobiegać inwestycjami publicznymi.

Dlatego według marszałka to budżet ambitny i odważny. Zdaniem opozycji zbyt odważny a nawet niepokojący, bo rekordowy jest też zakładany deficyt - ponad 115 milionów złotych.

Sławomir Miklicz, przewodniczący Klubu radnych PO: - To nie jest budżet idealny, natomiast zaniepokoiła mnie pańska prezentacja, zacząłem się bać. Ale spowodował pan, że szczegółowo przyjrzyjmy się temu budżetowi.

Dziurę budżetową marszałek chce załatać długoterminową pożyczką krajową i emisją obligacji. Rozwiązania marszałka poparła sejmikowa większość. Czesław Łączak, przewodniczący Klubu Radnych PiS
- Z zadowoleniem co do kierunków i struktury zaproponowanych wydatków.

Ale sejmikowa opozycja zapowiedziała szczegółową analizę projektu. Pod lupę pójdą, obok deficytu, planowane zadłużenie, oraz wydatki związane z funkcjonowaniem urzędu, takie jak remonty i nowe zakupy. Sławomir Miklicz: - Czy zakup trzech kolejnych samochodów. Jak wyliczyliśmy już chyba każdy członek zarządu ma własny, czy jest to zakup konieczny - wydanie 400 tysięcy złotych?

Marszałek uspokajał opozycję: -Ten budżet obroni się sam!

O tym w jakiej ostatecznie formie zostanie Przyjęty, radni sejmiku zadecydują podczas specjalnej sesji budżetowej 22 grudnia.