Odcięli Rzeszów od Warszawy

Dział: Rzeszów

Polskie Koleje Państwowe zlikwidowały najdogodniejsze dotychczas dla wielu pasażerów połączenie Rzeszowa z Warszawą. Oficjalny powód to względy finansowe. Teraz, by dotrzeć koleją do stolicy, trzeba przebyć niemal dwukrotnie dłuższą trasę. Co gorsza, poczynania PKP wzbudzają obawy lokalnych polityków, że zmarnują się pieniądze przewidziane na uruchomienie szybkiego połączenia Rzeszowa z Warszawą.

Przez lata do Warszawy kursował bezpośredni pociąg pośpieszny wyjeżdżający z Rzeszowa (w zależności od drobnych zmian w rozkładzie jazdy) ok. godziny 23 i przyjeżdżający na miejsce przed godziną 7. Dla wielu mieszkańców Podkarpacia było to najlepsze rozwiązanie, by dostać się do stolicy, załatwić swoje sprawy i jeszcze tego samego dnia wrócić.

Przez Śląsk do stolicy

- Jeździłem tym pociągiem niemal przez 20 lat, często kilka razy w tygodniu. Był najwygodniejszy i przede wszystkim dwa razy tańszy niż ekspres, wyjeżdżający z Rzeszowa rano i docierający do Warszawy dopiero tuż przed południem - mówi pan Daniel z Rzeszowa. Ostatnio zdziwił się, gdy niemal tuż przez planowanym wyjazdem dowiedział się, że pociąg, którym stale podróżował, został już wykreślony z rozkładu jazdy. W zamian pasażerom potrzebującym dostać się na rano do stolicy PKP proponuje uciążliwą jazdę z przesiadkami, m.in. przez Katowice. sprawia to, że zamiast nieco ponad 300 kilometrów, mamy ich do pokonania ok. 600!

By znaleźć się w Warszawie przed godziną dziewiątą, trzeba wyjechać z Rzeszowa o 23.45, odczekać w Katowicach w nocy półtorej godziny, by wreszcie wsiąść do drogiego pociągu Intercity. Możliwe jest jeszcze połączenie przez Kraków, ale wówczas jesteśmy w Warszawie o 4.40. Mając więc do załatwienia tam jakieś sprawy, znów jesteśmy zmuszeni do koczowania.

Pieniądze wyrzucone w błoto?

O absurdalnym i godzącym w interesy mieszkańców Podkarpacia postępowaniu władz PKP Intercity poinformowaliśmy lokalnych parlamentarzystów.

- Napiszę w tej sprawie interpelację poselską. To rzeczywiście ogromne utrudnienie dla mieszkańców regionu - mówi poseł Mieczysław Kasprzak (PSL). Wtóruje mu szef sejmowej komisji infrastruktury Zbigniew Rynasiewicz (PO), który zapowiada uważne przyjrzenie się tej sprawie.

Likwidacja nocnego połączenia ma jednak jeszcze inne oblicze. Otóż od lat czynione są starania, by zmodernizować odcinek trasy kolejowej z Rzeszowa przez Kolbuszową do Ocic, co pozwoliłoby na uruchomienie linii, która umożliwiałaby dotarcie do stolicy w ciągu trzech godzin. Całkowity koszt inwestycji to astronomiczna kwota 3,5 miliarda złotych. Już wydano 200 milionów, zaś w tegorocznym budżecie przewidziano na ten cel kolejne 50 milionów.

- Może się okazać, że to pieniądze wyrzucone w błoto. Bo co z tego, że położy się tory, jeżeli nic nie będzie po nich jeździło? Postępowanie PKP zaś wskazuje na to, że ta państwowa firma nie jest zainteresowana utrzymywaniem tego połączenia - ostrzega poseł Tomasz Kamiński (SLD). <www.naszemiasto.pl>

ostatnia zmiana: 2009-03-03
Komentarze
Polityka Prywatności