Aquapark czy basen - wybór należy do Ciebie

Dział: Rzeszów

Czy w Rzeszowie powinien powstać aquapark? Czy też może miasto powinno poprzestać na budowie krytego basenu. O to od dziś mieszkańców pytać będą rzeszowscy urzędnicy. Wynik sondażu jest raczej oczywisty. - Spodziewamy się, że ludzie postawią na aquapark i taką inwestycję zaczniemy realizować - mówią włodarze miasta.

Takie konsultacje społeczne to w Rzeszowie duża nowość. Przez ostatnie dwie kadencje prezydent Rzeszowa - Tadeusz Ferenc decyzje zazwyczaj podejmował sam. Jeżeli już decydował się z kimś daną sprawę omówić to przeważnie byli to najbliżsi współpracownicy rezydujący w ratuszu. Urzędnicy twierdzą, że tak nie było. - Konsultowaliśmy sprawy rozszerzania granic. Formą konsultacji były także spotkania regularnie odbywające się na rzeszowskich osiedlach - wylicza Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. Ale w przypadku inwestycji takich jak np. kolejka nadziemna czy też wcześniejsze gondole nikt nie pytał rzeszowian o zdanie. - Rzeczywiście, w przypadku dużych zadań inwestycyjnych jest to pierwszy tego typu sondaż - zgadza się rzecznik.

Rzeszowianie będą mogli odpowiedzieć na pytanie czy chcą, aby w Rzeszowie został wybudowany kryty basen o wymiarach olimpijskich czy też wolą nowoczesny aquapark. Sonda znajdzie się w czwartek na stronie internetowej urzędu miasta. - Kartki z tym pytaniem znajdą się także w punktach obsługi mieszkańców. Dodatkowo nasi pracownicy będą zbierali opinie mieszkańców na ulicach miasta - słyszymy w ratuszu. Sondaż potrwa do końca stycznia. Wtedy głosy zostaną zliczone i miasto podejmie decyzję o tym, którą z tych dwóch inwestycji realizować.

Wynik sondażu jest łatwy do przewidzenia. Rzeszowianie od dawna marzą o aquaparku i trudno spodziewać się, aby z tą inwestycją wygrała budowa krytego basenu. - Spodziewamy się, że wygra aquapark, ale na wszelki wypadek wolimy się upewnić - mówią urzędnicy. Skąd wzięło się zainteresowanie ratusza realizacją takiej właśnie inwestycji? Gdy Gazeta Wyborcza przed wyborami pisała o tym, że rzeszowianie oczekują budowy aquaparku i pokazywała przykłady samorządów innych miast, które nie boją się takich inwestycji rzeszowski ratusz był bardzo ostrożny. Prezydent uzależniał budowę aquaparku od tego, czy odnajdą się w Rzeszowie wody geotermalne. - Na razie PGNiG prowadziło odwierty w dwóch miejscach na Załężu i Drabiniance. Wód nie znaleziono, ale odkryto olbrzymie złoża gazu. Jeżeli udałoby się znaleźć złoża wód termalnych, to będziemy budować aquapark - mówił "Gazecie" Tadeusz Ferenc.

Złóż jak na razie nie odkryto. Cóż więc się zmieniło, że prezydent zaczął myśleć o takiej inwestycji? - Wpływ na to miały m. in. artykuły w waszej Gazecie - przyznaje Chłodnicki. - Ale najważniejsze dla prezydenta było to, że na każdym z dwudziestu spotkań z mieszkańcami, które odbywały się jesienią, padały pytania o aquapark. To świadczyło o dużym zapotrzebowaniu na taką inwestycję. Oraz o tym, że powinna ona powstać w miarę szybko. Prezydent chciał zaczekać na możliwość eksploatacji złóż wód geotermlnych. Tak naprawdę nie wiadomo jednak kiedy się to może udać. Czy za rok, czy może za pięć lat, czy jeszcze dłużej. Mieszkańcy nie powinni tyle czekać - tłumaczy rzecznik.

Urzędnicy zapowiadają, że jeśli po przeliczeniu głosów okaże się, że mieszkańcy chcą aquaparku, od razu zaczną działać. Inwestycja ma zostać wpisana do budżetu miasta. Na początek zarezerwowane mają zostać pieniądze na opracowanie programu funkcjonalno-użytkowego. - Gdy dokument będzie gotowy zostanie ogłoszony przetarg czy też konkurs na zaprojektowanie takiego obiektu - słyszymy w magistracie. Urzędnicy szacują, że aquapark może być gotowy mniej więcej za trzy lata. Skąd wezmą się pieniądze na taką inwestycję? - Będziemy starali się je zdobyć z budżetu państwa albo ze środków unijnych. Jeśli się nie uda, to zadanie zostanie sfinansowane z budżetu miasta - mówi rzecznik.

Aquapark miałby powstać na działkach przy ul. Błogosławionej Karoliny, wcześniej rezerwowanych na budowę krytego basenu olimpijskiego. Z tego obiektu mieli korzystać m. in. rzeszowscy skoczkowie do wody. Czy zwycięstwo w sondażu aquaparku oznacza koniec planów budowy takiego basenu? - W aquaparku może znaleźć się miejsce dla skoczków do wody. Wszystko zależy tylko od projektu - mówią urzędnicy.

Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów


ostatnia zmiana: 2010-12-16
Komentarze
Polityka Prywatności