Sposób nauczania powinien się zmienić
O tym jak powinien wyglądać system kształcenia z przedmiotów ścisłych , mówi prof. Ewa Swoboda Wydziału matematyki Uniwersytetu Rzeszowskiego.
- Kto pojawił się na kongresie w CERME w Rzeszowie?
- Gośćmi
byli przede wszystkim nauczyciele akademiccy, którzy prowadzą badania
nad nauczaniem matematyki. W kongresie uczestniczyli badacze z 50
krajów. Przeważali Niemcy, Francuzi, Włosi i Portugalczycy. Mieliśmy też
sporo gości z Izraela, Szwajcarii i Austrii. Byli też goście spoza
Europy – z Kanady czy ze Stanów. Niestety, pojawiło się tylko 7
uczestników z Polski.
- Na czym polegało wasze spotkanie?
-
Specyfiką kongresu jest to, że praca badaczy odbywa się w grupach.
Każda z nich ma za zadanie wypracować wspólne stanowisko dotyczące
jakiegoś dydaktycznego zagadnienia – takich kluczowych tematów było 17. A
należy pamiętać o tym, że badacze pochodzą z różnych krajów, co za tym
idzie, ich zaplecze kulturowe jest różnorodne i niekiedy mają
diametralnie różne podejścia do pewnych kwestii. Mamy szansę uczyć się
od siebie nawzajem i przede wszystkim się rozwijać.
Każdy uczestnik
włączany jest w dyskusję. Nasze spotkania nie polegają na słuchaniu tzw.
autorytetów. To daje duże możliwości młodym naukowcom, którzy mają
często naprawdę fantastyczne wyniki badawcze.
Rozumiem, że poruszano także kwestie zmian w sposobie nauczania matematyki w szkołach…
-
Tak, bo to powinno się zmienić. Uczenie się matematyki teraz musi mieć
sens dla ucznia czy studenta. A potrzeby młodego człowieka diametralnie
się zmieniły, inny jest też sposób uczenia się, czy zdobywania
doświadczeń. Musimy dostosować nauczanie matematyki do wymogów
współczesnego świata i do tych umiejętności, które kiedyś będą potrzebne
w pracy.
Źródło: nowiny24.pl
ostatnia zmiana: 2011-02-23