Potrafi pogodzić studia ze swoją życiową pasją, którą są konie oraz udział w zawodach (skoki). Odniosła już wiele sukcesów, teraz przygotowuje się do Akademickich Mistrzostw Polski Szkół Wyższych. To wyjątkowa studentka Wyższej Szkoły Prawa i Administracji.
Wywiad z Aleksandrą Cebulak, studentką WSPiA, miłośniczką koni, uczestniczką zawodów w skokach przez przeszkody.
- Rozmowę zacznijmy od imponującej listy sukcesów, które ma Pani na swoim koncie
-
Dwukrotne IV miejsce na Mistrzostwach Polski Południowej Juniorów w
latach 2007 i 2008, brązowy medal na ubiegłorocznych Mistrzostwach
Okręgu Seniorów, złoty medal w kategorii juniorów w latach 2009 i 2008, X
miejsce na Mistrzostwach Polski Młodych Koni w roku 2010.
- Tego rodzaju osiągnięcia nie biorą się „znikąd”. Od kiedy Pani trenuje?
-
Pasją do koni zarazili mnie moi rodzice, którzy przed laty sami
jeździli konno. Dlatego przygodę z jeździectwem zaczęłam „wcześnie”, bo
już w wieku 8 lat. Najpierw była to tylko zabawa, która później
przerodziła się w moją życiową pasję.
- Aby uprawiać tę dziedzinę sportu, trzeba mieć do tego odpowiednie możliwości i warunki...
-
Obecnie trenuję w ośrodku jeździeckim w Wiercanach koło Sędziszowa
Młp., czyli blisko mojego miejsca zamieszkania. Mam pod opieką 7 koni, w
stajni jest ogółem 20 koni. Trenuję prawie codziennie, przygotowując
młode konie do Mistrzostw Polski Młodych Koni, natomiast doświadczone
konie - do startów w nadchodzącym sezonie w konkursach Małej Rundy
(wysokość przeszkód 135 cm).
- Sportowe plany na najbliższą przyszłość?
-
Moim marzeniem jest uczestnictwo w Mistrzostwach Polski Młodych
Jeźdźców, a w bieżącym roku udział w Akademickich Mistrzostwach Polski
Szkół Wyższych, które rozgrywane będą we Wrocławiu. Chciałabym też wziąć
udział w zawodach międzynarodowych ( CSI ) ze swoimi młodymi końmi.
- Plany i marzenia zawodowe?
-
Wybrałam „prawo” w WSPiA, bo ta uczelnia daje mi możliwość studiowania
wymarzonego kierunku stosunkowo blisko mojego miejsca zamieszkania,
gwarantując przy tym wysoki poziom kształcenia. To
właśnie z „prawem” wiążę swoje nadzieje zawodowe, ale też wiem, że
wykonywanie zawodu prawnika na pewno połączę z jeździectwem. Bo z mojej
życiowej pasji na pewno nie zrezygnuję...