Zbliża się trzecia w tym roku odsłona imprezy Push the tempo w klubie Forteca! Już 17 lutego zagra dla Was LEVY - jeden z najbardziej rozpoznawalnych didżejów house w kraju. U jego boku zagrają: Nexy, Bleiz, Aki oraz Cream. Przybywajcie :)
LINE-UP:
LEVY
/ Phatbass / Warszawa
NEXY
/ Sentence / Rzeszów
CREAM
/ Sentence / Jarosław
AKI
/ Jarosław
BLEIZ
/ Przemyśl
INFO:
Data:
Czwartek, 17.02.2011
Adres:
FORTECA MUSIC CLUB, Przemyśl, ul. Mostowa 2 (dawne Salto)
Start:
21:00
Wjazd:
10 pln
Rezerwacje
miejsc: 517 102 101
Muzyka:
tech-house, progressive, house, electro, techno, mnml
---
LEVY - Biografia:
Gdyby wybierano w Polsce najbardziej sympatycznego didżeja to Levy mógłby liczyć na pewno na wyższą pozycję, niż tą, którą osiągnął w plebiscycie Top 100 magazynu „Laif”. A przecież miejsce piąte to pułap dla wielu oznaczający spełnienie marzeń. Krzysiek jednak od zawsze zachowywał się jakby jego marzenia spełniały się stale i hurtowo. Wieczny uśmiech, spontaniczność i chęć działania to przecież nie są cechy pospolite, a w Polsce wręcz uznawane przez wielu co najmniej za oznakę choroby psychicznej. I pewnie jest w nim też sporo szaleństwa, bo kto o zdrowych zmysłach poświęca się przekładaniu czarnych płyt w czasach, gdy w Warszawie niewielu ma pojęcie co to elektroniczna muzyka taneczna.
Mowa o roku 1996, w którym to Levy rozpoczął swoją trzyletnią rezydenturę w Trendzie – jednym z pierwszych prawdziwych klubów stolicy. Imprezy Rush House Party ludzie do dziś wspominają z rozrzewnieniem, a to właśnie m.in. Krzysiek swoim graniem tworzył niesamowity i niezapomniany klimat tamtych nocy. W stawianiu pierwszych kroków pomagał mu Dj Easy – postać, którą do dziś nazywa swoim muzycznym ojcem chrzestnym. Krzysiek poznawszy podstawy został całkowicie pochłonięty sztuką miksowania i postawił sobie za cel nieustanne doskonalenie się w tej dziedzinie. Bowiem nawet najwspanialsze kawałki nie zabrzmią należycie, jeśli zdolność ich doboru nie będzie szła w parze z techniką.
Levy oprócz wyżej wymienionych cech ma jeszcze jedną, wypływającą naturalnie z jego charakteru, czyli wyśmienity kontakt z publicznością. Zawsze otwarty wręcz chłonie wrażenia ludzi tańczących na parkiecie, by oddać je potem ze zdwojoną siłą. Pragnie dokładnie tego samego co oni, więc czasem na imprezach z jego udziałem trudno wyłuskać wzrokiem didżeja z rozbujanego tłumu. Tylko słuchawki odróżniają go wtedy od reszty roztańczonych sylwetek. Tak było niemal zawsze i
wszędzie. Wszędzie w przypadku Levy’ego wcale nie brzmi przesadnie, gdyż niewiele jest w Polsce miejsc, w których jeszcze nie grał. A nawet jeśli są, to pewnie niebawem nadrobi tę zaległość.
Jednak Levy nie zawsze jest tylko gościem. Wraz z Matushem i JJackiem prowadzą agencję Phatbass, której imprezy w Ground Zero i Klatce niezmiennie przyciągają rzesze fanów wesołego i skocznego house’u. Chociaż powiedzieć o Krzyśku, że gra tylko house byłoby dużym nieporozumieniem. Elementy tech i trance, które wprowadza do swoich setów sprawiają, że jego styl jest już szeroko rozpoznawany. Phatbass to nie jedyne przedsięwzięcie, w które jest zaangażowany. Współpraca z agencjami Sentence i The Rhythm Records jest owocna dla wszystkich stron i świadczy o tym, że rozwijanie polskiej sceny klubowej nadal jest jedną z głównych ambicji Krzyśka. Ambicji, której mu nie brakuje, więc jeśli chcesz posłuchać didżeja pełnego determinacji i radości, koniecznie wybierz się na imprezę z udziałem Levy’ego. Choć znając życie pewnie i tak już to kiedyś zrobiłeś.